Sztuka ukryta pod ziemią
Węgiel zamienił się w dzieło sztuki, pył w …
Miasto się zmienia. Przybywa nam pięknych skwerów i dobrych knajp. Mamy już gdzie wyjść i zrelaksować się, poczuć kultur. Katowice rozwijają się w kosmicznym tempie, za chwilę będziemy mieli gotowy Rynek, a póki co możemy cieszyć się jednym z najpiękniejszych miejsc ścisłego centrum Katowic – przestrzenią dawnej kopalni Katowice, na której powstała nowa siedziba Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia.
obiekt architektoniczny od wielu miesięcy budzący zainteresowanie mieszkańców Katowic, jest dziełem śląskiego architekta Tomasza Koniora. Budynek przykuwa wzrok, a filary i elewacja z czerwonej cegły nawiązują do tradycyjnych śląskich zabudowań Nikiszowca. Wchodząc do budynku, ukazuje się nam ogromna węgielna bryła. Nic bardziej nie odda charakteru Śląska niż cenny surowiec wydobywany tu od lat. Dla wielu wrażliwych dusz, mimo zachwytu dla oczu, ważniejsze jest to, co węgielna bryła skrywa w środku. A podobnie jak węgiel rozpala.
Wnętrze i jego akustyka porusza serca setek miłośników muzyki klasycznej. Sala koncertowa dla 1800 osób i kameralna, która przyjmie 300 melomanów, gotowe są gościć największe sławy świata muzyki. 1170 punktów świetlnych i reflektorów eksponuje wnętrze sali koncertowej, skąpane w brązowym drewnie i falujących betonowych drążeniach zdobiących ściany. Dopełnieniem jest zapach prawdziwego drewna, który sprawia, że panuje w niej przyjemna atmosfera, a melomani mimo ciszy czują muzykę.
To jedna z najlepszych sal koncertowych w Europie. Architekt nadał jej niesamowity wyraz Śląska, a wybitne sławy, takie jak Krystian Zimerman, Krzysztof Penderecki czy Wojciech Kilar dzieląc się sugestiami, pomagali stworzyć miejsce dla muzyki o niezwykłej, nowej jakości. Orkiestra dzięki genialnym możliwościom, które daje sala koncertowa, z pewnością nie raz zaszczyci wspaniałym brzmieniem i sprawi, że uda nam się „poczuć i przeżyć” muzykę.
Tekst: Joanna Dybała