SILESIA BAZAAR Dizajn vol.4
Niezależny dizajn, moda, warsztaty dla dzieci i Strefa …
Za nami już trzecia edycja Silesia Bazaar Dizajn. To święto miłośników wszystkiego, co piękne – tak można opisać to wydarzenie w skrócie. Ubrania, akcesoria, dodatki do dekoracji wnętrz, a to wszystko opatrzone śląskim patronatem. Jeśli jednak myślicie, że czeka Was spotkanie wyłącznie z grubiorzami na koszulkach, biżuterią ze szkloków czy plakatami w stylu „I <3 Katowice”, to musimy wyprowadzić Was z błędu. Silesia Bazaar Dizajn to o wiele więcej!
Choć liczba wystawców nie była specjalnie duża, na tegorocznych targach, które wchodziły w skład wydarzenia 4Design Days, nie sposób było się nudzić. Mimo tego, że pośród prezentowanych produktów przeważał nowoczesny motyw oparty się na stonowanych odcieniach bieli, czerni i szarości, to kontrastowe elementy o żywych barwach dopełniły całej scenografii. Coś dla siebie mógł znaleźć zarówno Kowalski lubiący minimalistyczny wystrój, jak i Nowak pasjonujący się ekspresją wzorów i kolorów w swoim domu. Pewnie dlatego więc nie brakowało osób, które spacerowały z torbami zakupowymi wokół stoisk.
Silesia Bazaar Dizajn to prawdziwy raj dla osób uwielbiających rozpieszczać swoje cztery ściany nawet najdrobniejszymi dodatkami. Plakaty z zabawnymi grafikami by Roobens? Tak. Ilustracje znanych i mniej znanych postaci? Owszem. Poduszki w zwierzaki czy esy-floresy wykonane z naturalnych materiałów? W rzeczy samej. Moglibyśmy tak wymieniać i wymieniać. Zresztą, sami zobaczcie – wystawiane produkty budziły zachwyt pomysłem oraz wykonaniem. Warto także zwrócić uwagę na aranżację samych stoisk.
Kolejna sala wystawowa to spotkanie z meblami, płytkami, elewacjami itp. Scenografie niczym z serialowo-filmowych planów (tylko w wersji nowocześniejszej) rozbudzały wyobraźnię i sprawiały, że aż chciało się w nich zamieszkać! To właśnie w tym segmencie można było najbardziej dostrzec zderzenie kolorów, materiałów czy stylów. Prawdziwa papka designu o pysznym, zrównoważonym smaku.
Dobrze, że nasz region jest w stanie (czytaj: ma chęci oraz zasoby finansowe) zorganizować wydarzenie istotne na designerskiej mapie Polski. Jeszcze lepiej, gdy ów wydarzenie trzyma poziom – i tak też było w przypadku Silesia Bazaar Dizajn vol.3. Nie dziwi nas fakt, że było wielu przybyszów z Krakowa, Wrocławia czy Warszawy – zarówno wśród gości, jak i wystawców. Najlepiej jest czasem odpocząć od przepełnionych utartymi schematami centrów handlowych i wybrać się na zakupy lub oglądanie czegoś, o czym można powiedzieć: „Wiem, z czego i jak to było zrobione, bo powiedział mi o tym sam twórca!”.
Tekst: Sandra Lepsza