Z Dorotą Stasikowską-Woźniak,

dyrektorką polskiego oddziału Dress for Success, spotkały się przez przypadek. Podczas zabrzańskiej Wyspy Kobiet rozmawiały o książce poradniku dla pań dotkniętych przez los. Po wizycie Doroty w klinice Śmigiel Dental odkryły, że na pomoc dla innych patrzą podobnie. Wspólna książka W sukience do sukcesu, która właśnie trafiła do Empiku, to pierwszy krok we współpracy. Rozmawiamy z dr. Barbarą Urbanowicz-Śmigiel, uznaną stomatolog, a prywatnie spełnioną matka dwóch synów, o zaangażowaniu w działalności DFS, wyzwaniach kobiet sukcesu i walce z przeciwnościami.

Redakcja: Klinika Śmigiel Dental to wspólne dzieło Twoje i Twojego męża. Jak to oceniasz na podstawie własnego doświadczenia: łatwiej jest o sukces w sukience czy w spodniach?

Barbara Urbanowicz Śmigiel: nasz kobiecy rozwój zawodowy wyznacza macierzyństwo. Kiedy pojawiają się dzieci, musimy o karierze na jakiś czas zapomnieć. Powrót do aktywności zawodowej oznacza tak naprawdę pracę na kilku etatach, czyli łączenie obowiązków z opieką nad dziećmi. U niektórych kobiet macierzyństwo rozpoczyna się tak wcześnie, że zupełnie eliminuje rozpoczęcie kariery. Dlatego o sukces rozumiany jako powodzenie w życiu zawodowym na pewno łatwiej w spodniach. Bez wsparcia partnera, rodziny czy znajomych, o podobne osiągniecia, nosząc sukienkę jest dużo trudniej.

Czy o takie właśnie wsparcie chodzi w działaniu Dress for Success?

Pomagać wcale nie jest łatwo. W filozofii działania DFS chodzi o to, by szukającym wsparcia kobietom zaoferować wędkę, a nie rybę. Nie ograniczamy się do zafundowania makijażu, garsonki czy fryzury. Zależy nam na kompletnym przygotowaniu do życia zawodowego- od opracowania dobrego CV i przygotowania do rozmowy kwalifikacyjnej po uzyskanie stabilizacji i pewności siebie.

Jak to działa?

Nad przyszłością kobiet w trudnej sytuacji, pracuje sztab specjalistów, takich jak psycholog, prawnik, stylista itd. Beneficjentkom pozostaje tylko zaangażowanie i chęć zmiany swojego położenia, a to niestety dla niektórych pań okazuje się trudne.

Jak dowiedziałaś się o organizacji Dress fo Success?

Dwa lata temu podczas gali Dress for Success prowadziłam prezentację z zakresu stomatologii estetycznej. Współpracowałam wtedy z czasopismem „Lady’s Club” i tak spotkałam Dorotę. Wielokrotnie spotykałyśmy się podczas różnych wydarzeń, poznając się coraz lepiej. Podczas Wyspy Kobiet rozmawiałyśmy o książce, którą Dorota współtworzyła z innymi specjalistami. Była bardzo szczęśliwa i podekscytowana tym projektem. Pomyślałam, że może znaleźć się tam miejsce dla stomatologii. Po kilkunastu dniach zadzwoniła i zaproponowała mi napisanie rozdziału.

Książka „W sukience do sukcesu” właśnie pojawiła się w księgarniach. Jakie przesłanie ma ona według ciebie?

Działania DFS niosą za sobą olbrzymią moc i gorąco wierzę, że ta książka ją odda. Zainspiruje i zmobilizuje inne kobiety dotknięte przez los do działania i odzyskania wiary w siebie. Bo często są one spętane własnymi ograniczeniami i strachem. A jeśli same nie będą gotowe sobie pomoc, to żadne zewnętrzne wsparcie nie będzie w stanie ich w tym wyręczyć. Z taką intencją tworzyłam też mój rozdział dotyczący znaczenia i profilaktyki uśmiechu.

Jak odnajdujesz się w organizacji? Jaka jest twoja rola?

Leczenie zębów to coś, na czym się znam, czym mogę się podzielić i wnieść faktyczną wartość do całej akcji. Jako gabinet będziemy szkolić kobiety z dziećmi, jak właściwie czyścic zęby, jak nitkować i zabezpieczyć się przed szkodliwymi substancjami. To nasze podstawowe założenia w pracy z każdym pacjentem. Bo nie wystarczy, że zaplombujemy ząb. Ważne jest, aby po leczeniu dobrze się o niego zatroszczyć. W ramach współpracy będziemy wykonywać zabiegi czyszczenia zębów u pań. Bardzo liczę, że uda nam się podobnie jak w przypadku pań, które trafiły do nas w ramach programu „Metamorfozy z dziennikiem Zachodnim”. Akcja się zakończyła, ale uczestniczki nadal skrupulatnie dbają o uzębienie. Taki finał jest dla mnie cenniejszy niż jakakolwiek nagroda.