Nauka języków niejedno ma imię
W dzisiejszych czasach nauka języka obcego nie kojarzy …
Lekcje języka angielskiego w przedszkolach przestają już dziwić kogokolwiek. Jednak czas przeznaczony na naukę mija bardzo szybko – zbyt szybko, by kilkulatek utrwalił zdobytą wiedzę – a jedna lekcja w tygodniu nie pozwoli na opanowanie nawet podstaw języka obcego. Do kolejnych zajęć maluch zdąży już wszystko zapomnieć. Szansą na utrwalenie tej wiedzy jest nauka słówek, powtarzanie. Jak zatem pokazać małemu dziecku, że edukacja nie jest przykrym obowiązkiem?
Dzieci najchętniej uczą się przez zabawę. Dodatkowe lekcje języka obcego są urozmaiceniem, jednak kiedy odbywają się rzadko, nie pełnią funkcji edukacyjnej. Trzy- i czterolatkowie to bardzo chłonne językowo umysły. W tym wieku dzieci zwykle znają już swój ojczysty język, często na bardzo komunikatywnym poziomie. To etap, w którym dzieci są otwarte na poznawanie świata, ciekawe nowych rzeczy, a także z łatwością nawiązują kontakty ze swoimi rówieśnikami i chętnie się z nimi porozumiewają, bo jak uważają specjaliści, w tym wieku nie istnieją bariery językowe. Potwierdza to zasadność rozpoczęcia wczesnej nauki języka angielskiego. Bilingwalność, czyli płynne posługiwanie się dwoma językami staje się wówczas realnym celem. Ponadto do dwunastego roku życia narządy mowy u dzieci są na tyle elastyczne, że umożliwiają naukę języka obcego z charakterystycznym dla niego akcentem. Edukacja językowa na tym szczeblu edukacji jest zatem bardzo ważna i to ona będzie rzutować na znajomość języka obcego w przyszłości.
Wiek przedszkolny to idealny czas na naukę języka angielskiego. Chodzi jednak o taką, która nie będzie serią kolejnych godzin spędzonych na odsłuchiwaniu płyt i przepytywaniu ze słówek. To czas na naukę, która może być codziennością, czymś zupełnie naturalnym i niewymuszonym. Czy potrafimy wyobrazić sobie przedszkolaki, które spędzając razem czas, porozumiewają się tylko po angielsku? Dotychczas żeby było to możliwe, dziecko musiało wyemigrować z rodzicami za granicę, gdzie chodziło do przedszkola razem z obcokrajowcami. Fakt, że chcemy, aby nasze dziecko nauczyło się języka jest wspaniały, ale nikt tylko z tego powodu nie zdecyduje się na zmianę miejsca zamieszkania. No i słusznie. Teraz jest to niepotrzebne. W Katowicach od dwóch lat działa anglojęzyczne przedszkole Winnie the Pooh dla polskich dzieci i obcokrajowców. Maluchy pod okiem dwóch nauczycieli – native speakera i drugiego biegle władającego językiem angielskim, rozwijają słownictwo i pamięć. Korzystają z zajęć fizyczno-ruchowych, takich jak: rytmika, zumba i basen, a przede wszystkim rozwijają się społecznie.
Podopieczni przedszkola pochodzą z całego świata. To między innymi Japończycy, Koreańczycy, Włosi, Hiszpanie, Anglicy, Francuzi i Polacy. Najczęściej są to dzieci obcokrajowców, gdzie jedno z rodziców jest Polakiem, ale także te pochodzące z polskich rodzin.
– Rodzice widzą głęboki sens w edukacji językowej i chcą, aby ich dzieci równolegle do wiedzy lingwistycznej zdobywały wiedzę programową na najwyższym poziomie – wyjaśnia Jolanta Kałuża, założycielka Międzynarodowego Przedszkola Winnie the Pooh oraz dyrektor Complex of Silesian International Schools. Wartością dodaną do systemu edukacji opartego na rozwoju językowym jest kontakt z wielokulturowością. Przedszkolaki uczą sieę tolerancji i akceptacji inności. Nie jest dla nich niczym dziwnym czarnoskóry kolega z ławki, świetnie radzą sobie również z odmiennym akcentem Japończyków. Każdy uczy się szacunku dla drugiej osoby, poznając różne religie i tradycje. Dzieci, które po ukończeniu przedszkola Winnie the Pooh kontynuują naukę w Complex of Silesian International Schools, biorą udział w tak zwanych Dniach Kultu ry organizowanych przez szkołę. Zapoznają się wtedy z najważniejszymi elementami poszczególnych kultur i narodowości.
Prywatne Przedszkole ”Winnie the Pooh” przy ,,Complex of Silesian International Schools”
ul. Witosa 18, Katowice
tel. 32 254 91 94
www.international.edu.pl
sekretariat@nasze-szkoly.edu.pl