Modern Talking lub Wiwisexia w Sylwestra
Większość z nas sylwestrową noc spędzi w gronie …
Po raz dziewiąty na katowickim Nikiszowcu odbył się JARMARK NA NIKISZU. Już tradycyjnie to wydarzenie, które wprowadza nas w atmosferę świąt Bożego Narodzenia, odbywa się w weekend najbliżej przypadający Barbórce. Jarmark – jako jeden z najważniejszych symboli zmieniającego się Nikszowca – rozwija się z roku na rok. Tym razem wzięła w nim udział rekordowa liczba 190 wystawców.
Podczas Jarmarku prezentowane były nietuzinkowe towary, choć dominowało rękodzieło i sztuka użytkowa – m.in. malarstwo, rzeźba, ceramika artystyczna, wyroby z drewna, ozdoby świąteczne, krawiectwo artystyczne, biżuteria, pamiątki z Nikiszowca i Górnego Śląska. Grafika lokalnego artysty, Grzegorza Chudego, promowała tegoroczny Jarmark. Organizatorzy zadbali o punkty gastronomiczne, gdzie w grudniowym klimacie można było m.in. zasmakować grzanego wina i piwa, skosztować świątecznych przysmaków.
Jarmark to także scena muzyczna i atrakcje dla dzieci. Najmłodsi mogli obejrzeć przedstawienie „Pingwiny z zimowej krainy”, pokręcić się na karuzeli wiedeńskiej i pojeździć pociągiem Św. Mikołaja. Wszyscy mogli posłuchać muzyki na żywo z różnych zakątków świata, którą zagrał słowacki akordeonista Ladislav Jamnicky. Wystąpiła także Orkiestra Dęta Kopalni Wieczorek, nigeryjski wokalista soulowy KC Nwokoye i zespół „Fungus Combo”, inspirujący się m.in. muzyką różnych regionów świata. Zagrał także Jan Nowak – reprezentant katowickiej sceny elektronicznej oraz rybnicki zespół „Chwila Nieuwagi”.
Autor zdjęć: Paweł Szałankiewicz, Invisible Moments
strona: fil.org.pl
Profil FB: www.facebook.com/JarmarkNaNikiszu/